Taki tam napad na jakąś stację benzynową... Babce się płyta zacięła
(no i zaraz wysyp sadolowych pudzianów co by to oni nie zrobili)
(no i zaraz wysyp sadolowych pudzianów co by to oni nie zrobili)
Niekoniecznie. Ja akurat grzecznie oddałbym mu te kilka stów. Będąć starszym gościem bez przygotowania nie ryzykowałbym szarpaniny z desperowanym gościem z nożem. Monitoring jest. Bańki nie gwiznął. Kilkadziesiąt tysięcy dni życia nie warte kilkuset dolców.